wtorek, 20 grudnia 2011

PŁASZCZYK, TUNIKA I KOZACZKI

W końcu odebrałam aparat i chciałam pokazać moje ostatnie zakupy o których tylko piszę:) I tutaj zonk :) Nie jestem zbyt dobrym fotografem dla samej siebie, ale jako tako coś widać.

Płaszczyk z Allegro:




Nie widać go zbyt dobrze, ale mi się podoba. Po długim czasie, w którym chodziłam w kurteczkach naszła mnie ochota na jakiś płaszczyk. Minusem tego jest to, że rękawy miały być dłuższe, ale ujdzie, jak nie podnoszę rąk do góry hehe:)

Tunika:



Wiem, wiem, co druga osoba taka ma, ale ja też musiałam mieć, tym bardziej, że znalazłam ją o połowę taniej niż sprzedają na Allegro.

I kozaczki na żywo:



Tak jak już któregoś razu pisałam, wylicytowałam je na Allegro. Są bardzo wygodne i fajne i meeeega ciepłe, jak nie ma mrozu to aż za ciepłe:)


I jeszcze moje dwa ostatnie zakupy i Aniołeczek z przedszkola od mojego Syneczka:)

Maskara Rimmel kupiona na szybko bo pilnie potrzebowałam:) Może być, pogrubia, ale szczoteczka nie nalezy do ulubionych.
Lakier Salamandra pękający. Hmmmm. Nie wiem co napisać, bo malowałam nim paznokcie tylko raz dla sprawdzenia i bez bazy na paznokciu. Efekt mnie nie zadowala, nie wygląda to tak jak na tych wszystkich zdjęciach. Zobaczymy jak będzie z bazą. I nie podoba mi się trwałość, strasznie szybko się ściera:(

1 komentarz:

Dziękuję za zostawienie komentarza.