piątek, 7 października 2011

Witam:)

Hej wszystkim:)
Dzisiaj pokazała sie ta brzydsza strona jesieni, czyli deszcze, wiatr, zimno, a mi leci z nosa, kaszlę i mam podwyższoną temperaturę. Może to nie jest najbardziej idealny dzień na tworzenie bloga. Albo najlepszy. Nie wiem, ale jak już postanowiłam tak robię.
Mój synek, Dawid jest jeszcze w przedszkolu. I dzisiaj prawie nie płakał. Ciągle wierzę, że nie będzie już tych porannych łezek w jego oczach, ale co raz jest lepiej, a co raz gorzej.
Poza tym nie mam pomysłu na obiad, nie chce mi się nic robić (przeziębienie) i z tego co było dzisiaj ciekawe, to tylko moje nowe cygaretki, kóre przyniósł mi listonosz. Niestety nie wkleję zdjęcia, musicie mi to wybaczyć:)
Lecę czytac książkę i odpoczywać:)
Buziaczki

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za zostawienie komentarza.